niedziela, 10 sierpnia 2014

Zmielona sowa

Ostatnimi czasy polubiłam swoje początki, czyli żul gotha. Być może moja sympatia do tego stylu wynika z faktu, że od połowy lipca żyję jak idealny jego przedstawiciel. Bezmyślne, żulerskie życie zmielonej sowy, zaowocowało wygodnymi zestawami odzieży, pozwalającymi ukryć mankamenty wynikające z codziennego imprezowania. Nie wiem, co mnie podkusiło, ale na zdecydowanej większości zdjęć nie mam ani odrobiny makijażu. Cóż, nie myślę racjonalnie i nie korzystam z dobrodziejstw kosmetyków kolorowych wtedy, gdy są one potrzebne. Z drugiej jednak strony co to za żul goth w makijażu? Bądźmy tHrv!


WTOREK 5/8/14





Bluzka, spódnica- Terranova
Legginsy- no name
Trampki- Deichmann
Krzyżyk- prezent
Anioł- allegro
Pierścionki- Parfois
Torebka (której prawie nie widać xD)- SinSay



CZWARTEK 7/8/14







Bluzka- Carlings
Sweter- KappAhl
Spodnie- SinSay
Buty- Deichmann


PIĄTEK 8/8/14

Na poniższych zdjęciach można zaobserwować, wynikający z dwutygodniowego imprezowania pełną parą, Weltschmerz.



Bluzka- Naf Naf
Spódnica- Gallerie Lafayette
Buty- prezent

Za wspólne zdjęcia (i wyszukiwanie tandety po kątach) dziękuję Magdzie z zaczop.blogspot.com ;)

6 komentarzy:

  1. Dla mnie to jak tak wyglądam, gdy nie chce mi się ubierać - tylko bez biżuterii. xD
    Bardzo lubię Twoje siateczkowe bluzki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to chodzi! Biorę coś skórzanego, coś siateczkowego, wrzucam coś na szyję, targam włosy i mogę podbijać świat! Miło mi, że Ci się podoba :)

      Usuń
  2. Ooooochhh, ta kiecka z ostatniej stylówki, pragnę i pożądam takiej!
    I ooo nie nie, ja jestem po tej drugiej stronie barykady i twierdzę, że żul goth musi mieć makijaż. Dużo. Tak, żeby było widac, że żule imprezują dwa tygodnie ciągiem i że 'going to party looking like Audrey Hepburn and coming home like Courtney Love' >D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam! Tylko, że jestem, no cóż, na ciągłym kacu i mi się nie chce :D. Norma dla mnie to makijaż na Sluta. Co do kiecy: wpadaj do Krakowa, a może, może...

      Usuń
  3. nie przepadam za żulerskim stylem, ale środkowy sweter/bluzka jest świetny! :) To że nie masz na tych zdjęciach makijażu jest dużym plusem, bo wtedy masz pełny żul styl :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sweter, fajnie zmienia swój wygląd w zależności od włożonej pod spód bluzki. Takie siateczkowe oversize'y są przyjemne, bo łatwo wpasować je w wiele stylizacji.

      Usuń