środa, 25 września 2013

Liebster Blog Award

Golden Pierrot nominowała mnie do Liebster Blog Award, w tym poście odpowiem więc na zadane przez nią pytania.

1. Gdzie się urodziłaś?
   Urodziłam się w Busku Zdroju, niewielkim uzdrowisku w województwie Świętokrzyskim.

2. Które z Twoich dziecinnych marzeń przetrwało do dziś?
   Od zawsze marzyłam o byciu adwokatem lub projektantką mody, oba te marzenia przetrwały i staram się je realizować, czas pokaże, które wygra.

3. Co sądzisz o polskiej muzyce?
    Nie przepadam za obecnie promowaną w większości mediów polską muzyką, jednak chętnie słucham Radia Kraków oraz Trójki, gdzie często można zapoznać się z interesującą muzyką z naszego kraju. Lubię alternatywny zespół "Kabanos", "Acid Drinkers", "Kult", "Oberschlesien"; uważam, że jeśli ma się czas oraz ochotę na poszukanie, znajdzie się wśród lokalnych wykonawców przynajmniej kilku,  na których warto zwrócić uwagę.
 
4.Dania którego kraju należą do Twoich ulubionych?
   Ciężko odpowiedzieć mi na to pytanie, ponieważ w mojej rodzinie panuje zwyczaj przerabiania zagranicznych przepisów po swojemu, jednak za sprawą mamy od dzieciństwa spożywam wiele dań inspirowanych kuchnią francuską, która jak najbardziej trafia w mój gust. Polecam camembert  smażony z żurawinową konfiturą i podawany z ciepłą bagietką oraz winogronami.

5.Kto z branży muzycznej/rozrywkowej mógłby być Twoim bratem/siostrą?
   Nie obraziłabym się, gdyby moim bratem był Marc Jacobs, Tim Burton  bądź Peter Murphy, zaś siostrą Helena Bonham-Carter bądź Vivienne Westwood.

6. Czego najbardziej nie lubisz jeśli chodzi o przemieszczanie się komunikacją miejską?
   Największy dyskomfort w komunikacji miejskiej sprawia mi ścisk, nieprzestrzegający higieny osobistej ludzie, oraz od czasu do czasu, natręci.

7.Wolałabyś trząść się z zimna czy rozpływać z gorąca?
    Zdecydowanie wolę rozpływać się z gorąca. Uwielbiam wysokie temperatury, przy nich drinki smakują najlepiej.

8. Które polskie miasto jest Twoim ulubionym?
    Moim ulubionym polskim miastem jest Kraków.

9. Co sądzisz o operze?
   Szczerze mówiąc, dopiero zaczynam się do niej przekonywać. Podoba mi się również towarzysząca jej atmosfera przepychu, nie bez znaczenia jest również fakt, iż bardzo lubię bas oraz baryton.

10. W jakiej branży za nic nie chciałabyś pracować?
     Nie wytrzymałabym pracy jako urzędnik, ponieważ nie znoszę stagnacji oraz siedzenia w jednym miejscu.

11. Wolałabyś umrzeć gwałtownie czy spokojnie?
      Gwałtownie, szybko, bez przeciągającego się cierpienia.


Nominuję:
1. http://sisumoon.blogspot.com/
2. http://igabella.blogspot.com/
3. http://yuki-chaan.blogspot.com/
4. http://aethropolis.blogspot.com/
5. http://zaczop.blogspot.com/
6. http://anty---materia.blogspot.com/
7. http://doloresdeville.blogspot.com/
8. http://altarofdoom.blogspot.com/
9. http://deathgod72.blogspot.com/
10. http://florareadsbooks.blogspot.com/
11. http://yugen-moon.blogspot.com/

Moje pytania:
1. Jaka jest Twoja ulubiona książka?
2. Więcej taniej odzieży czy mniej droższej?
3. Co stanowi dla Ciebie motywację do działania?
4. Jaki gatunek muzyczny najlepiej Cię określa?
5. Co uważasz za warunek szczęścia?
6. Jaka jest Twoja ulubiona używka?
7. W jakich czasach chciałabyś/chciałbyś żyć i dlaczego?
8. Wierzysz w zjawiska nadprzyrodzone czy odnosisz się do takich tematów sceptycznie?
9. Który kolor oraz jaki styl uważasz za swoje ulubione?
10. Które wydarzenie z historii powszechnej uważasz za najistotniejsze?
11. Która pora roku jest Twoją ulubioną i dlaczego?


Bluza Kot Long Papercats

Na początku tego roku, po długich poszukiwaniach bluzy idealnej, kupiłam poniższy produkt marki Papercats. Przy wyborze kierowałam się długością (nigdy więcej przemarzniętych nerek!) oraz grubością okrycia. Nie znalazłam zbyt wiele opinii na temat tej bluzy, postanowiłam więc napisać notkę, by zastanawiające się nad zakupem osoby miały okazję przyjrzeć się, jak produkt ten prezentuje się po 9 miesiącach intensywnego użytkowania.


Model: Kot Long Red
Cena: 139 zł
Rozmiar: S
Materiał: 90% bawełna, 10% poliester, 320 g
Długość tyłu: 74 cm
Szerokość pod pachami: 44 cm
Szerokość w pasie: 40 cm
Szerokość w biodrach: 44 cm
Długość rękawa od szyi: 79 cm


Bluza jest ciepła, podszyta misiowatym materiałem, dzięki czemu zimą nosiłam jedynie 3 warstwy odzieży (bluzka, bluza, płaszcz), nie zaś jak zazwyczaj, cztery (dwa swetry). Łatwo marznę, a bluza ta jako jedna z niewielu sprawdza się na mnie jako porządny ogrzewacz. Na plus zaliczam również duży kaptur, w którym można się schować oraz otwory na kciuki, przy przeciętnie jesiennej pogodzie zastępujące rękawiczki.

Tak kolory prezentowały się świeżo po otrzymaniu przesyłki.




Tak zaś bluza wygląda obecnie, po 9 miesiącach bardzo intensywnego użytkowania.  

Dużym plusem jest głęboki odcień czerni, jednak przy pierwszym praniu kolor puszcza. Nie jest to znacząca zmiana, szczególnie, iż przy każdym następnym praniu z bluzą nie dzieje się absolutnie nic. Czerwone elementy mają ładny, intensywny kolor, który prezentuje się lepiej niż na zdjęciach sklepowych. Nadruk łapek po pewnym czasie zaczyna minimalnie pękać, zaś futerko w uszkach oraz na pomponach "zbija się", jednak wystarczy je rozczesać, by powróciło do pierwotnego stanu.

Bluza leży dobrze, podkreśla figurę, jedynie w talii jest na mnie za szeroka i sięga dokładnie za pośladki (mam 163 cm wzrostu). Przy zasuwanych bluzach często napotykałam problem z kiepskiej jakości, zacinającym się zamkiem- tu nie ma tu miejsca.

Bluza minimalnie mechaci się na plecach, jednak usunięcie malutkich kłaczków nie jest żadnym problemem. Nie licząc lekkiego wyblaknięcia koloru oraz pęknięcia nadruku (widocznego jedynie po bliższym przyjrzeniu się), wygląda tak samo jak po zakupie. Dobrze się na nią zdecydować, jest warta swojej ceny.

piątek, 13 września 2013

Bluzka Phaze

Jakiś czas temu, powodowana miłością do czarnej koronki, za pomocą portalu szafa.pl nabyłam, dość oryginalną, ale idealną na co dzień, bluzkę marki Phaze w osławionym rozmiarze uniwersalnym. Dzięki swojej prostej formie nadaje się ona do przeróżnych stylizacji, bardzo dobrze wygląda z gorsetem jak i noszona solo. Na chwilę obecną jest jedną z moich ulubionych koszulek.

Marka: Phaze
Rozmiar: uniwersalny
Długość: 45 cm
Biust: 36 cm
Talia: 34 cm
Materiał: 100 % bawełna

Bawełna jest dobrego gatunku, nie ma w sobie nic z tak obecnie popularnej "szmatkowatości", jest to dość gruby materiał dobrze dopasowujący się do ciała. Dość sztywna koronka ozdabia dekolt oraz ramiona, wstążeczki podkreślają ruchy rąk.






Zdecydowanie udany zakup.