wtorek, 29 lipca 2014

Sesja zdjęciowa ul.Gołębia/Planty/Liban


Udany weekend został zakończony jeszcze lepszym akcentem. W poniedziałek wraz ze znajomą poczyniłyśmy sesję zdjęciową. Pierwotnym zamierzeniem było stworzenie zdjęć stylizacji i dodatków celem wrzucenia na bloga, jednak, jak to bywa, zamysł rozmył się na rzecz czegoś ciekawszego. Cały czas dopiero uczę się pozować, także często miewam śmieszne miny, nierzadko również robię je celowo (skoro wychodzi śmiesznie, to niech przynajmniej będzie to zgodne z zamierzeniem :D). Nie zmienia to jednak faktu, że świetna ręka Marii sprawiła, iż jestem w stanie wyjść jak człowiek, co więcej, chętnie pokażę efekty sesji, która rozniosła się po całym mieście. Mało powiedzieć, że ludzie chcieli robić sobie z nami (bądź nam samym) zdjęcia, w końcu według nich wyglądałam jak jeden z krakowskich przebierańców pobierających opłatę w wysokości 20 zł za zrobienie wspólnej fotografii. Kto wie, może gdy nauczę się porządnie pozować, rozważę taki biznes, ponieważ, jak by nie było, ubrania tu zamieszczone to mój strój codzienny :D.

Temperatura przekraczała 30 stopni, zaś oddalonym od centrum plenerze atakowały nas komary, jednak dałyśmy radę. Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolona z otrzymanych zdjęć <3.

Część fotografii wrzuciłam na fb, tu zaś zamieszczę dodatkowo kilka niepublikowanych :) Miłego oglądania.
Ach, fakt, iż nie posiadają one znaków wodnych nie zmienia tego, że nie wyrażam zgody na kopiowanie, przerabianie, zamieszczanie na innych portalach oraz udostępnianie fotografii bez mojego pozwolenia. Wszystkie zamieszczone fotografie są wyłączną własnością moją oraz fotografa.






Ra ma rację, to GotHenco
Jonny Slut inspired

To NIE jest reklama papierosów. NIE, ponieważ są one złe, brzydkie, be i śmierdzą od nich włosy. Dzieci, nie palcie.




Goth po 3 dniach imprez, czyli jedyne słuszne CP na Wawelu

Dat hips :D

Welcome to my sensual world.

Być albo nie być- oto jest pytanie? Phi, dla gotha wybór jest prosty.

Too goth 4 you




Judging you







Chodźcie do mnie, nietoperki


Even more judging


Do sesji został zużyty jeden papieros i jedna modelka. Żaden przechodzień nie ucierpiał w trakcie jej trwania, jednak nie odpowiadam za to, co robili później.

ALL RIGHTS RESERVED 

To kiedyś będzie na okładce płyty Legs Imprfecta <3



sobota, 12 lipca 2014

Kościół św.Józefa na rynku podgórskim w Krakowie

Ilość pięknych rzeczy na świecie często przekracza możliwości pojmowania przeciętnego człowieka. Dlatego też czasem piszę na blogu o miejscach, które wywarły na mnie szczególne wrażenie. Do tej kategorii zalicza się kościół św.Józefa znajdujący się na rynku podgórskim w Krakowie. Pierwszy raz świadomie ujrzałam go w grudniu 2010, w okolicach północy- widok był więc przepiękny, strzelisty, majestatyczny kościół w środku nocy wśród okolicy przykrytej śnieżną kołdrą. Takie chwile pokazują, jak bardzo lubię polski klimat i Kraków jako definicję miasta dla mnie idealnego.

Post ilustrowany będzie zdjęciami z oficjalnej strony rzymskokatolickiej parafii św.Józefa (chyba, że sygnatury mówią inaczej), ponieważ mój aparat jakiś czas temu odmówił posłuszeństwa, a losowe wydarzenia nie pozwalają mi go naprawić;__;.

Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, kościół ten jest budynkiem jak na Kraków nowym, ponieważ powstawał w latach 1905-1909. Konsekrowany został 24 października 1909 roku. Jego projektantem był prof. Politechniki Lwowskiej, Jan Sas-Zubrzycki, architekt i teoretyk reprezentujący historyzm.


Budowla reprezentuje sobą styl neogotycki w najlepszym wydaniu. Jest powszechnie uznawana za jeden z najpiękniejszych przykładów tego stylu architektonicznego na terenie Polski. Dokładna lokalizacja to ul. J.Zamoyskiego 2. Jeśli chodzi o kwestie dojazdu, jest to kwestia prosta nawet dla turystów: na rynek podgórski można dojechać kursującym z przystanku Dworzec Główny tramwajem numer 10, bądź numer 6 z placu Wszystkich Świętych. Wystarczy wysiąść na przystanku Korona, który znajduje się w bezpośredniej bliskości tej architektonicznej perełki.


Jeśli chodzi o wnętrze kościoła niestety nie znalazłam w pełni atrakcyjnych zdjęć je obrazujących, dlatego też, jeśli tylko macie taką możliwość, polecam osobiste wybranie się w celach poznawczych. Ogólnie rzecz biorąc, obecne wyposażenie tej budowli jest wyposażeniem oryginalnym, pochodzącym z czasów budowy. Najnowszym obiektem są wyposażone w 24 głosy organy, wybudowane przez firmę Adolfa Hofmanna z Warszawy, które zakupione zostały w 1922 roku. Oprócz nich w budynku znajdują się: "ołtarze, neogotycka ambona / 1910 r./, tabernakulum / 1909 r. / zaprojektowane przez prof. Jana Sas-Zubrzyckiego, a wykonane w pracowni Piotra Seipa, i cztery neogotyckie konfesjonały / 1913 r./wykonane w pracowni Andrzeja Szajny z Jasła. W kościele znajduje się 7 neogotyckich ołtarzy. W obejściu-ambicie kościoła na lewej ścianie znajduje się płaskorzeżba wykonana przez Wita Wisza i Mariana Krzyka , przedstawiająca „Zaślubiny św. Józefa z Matką Bożą”. Obok płaskorzeżba przedstawiająca Wniebowzięcie Matki Bożej / dawniej przesłona w ołtarzu MB Nieustającej Pomocy/.W kaplicy Krzyża za ołtarzem głównym znajduje się wizerunek Ukrzyżowanego Chrystusa dzieło Zygmunta Langmana z 1909 r. Nawę główną oświetlają trzy żyrandole;, dwa mosiężne i jeden kryształowy; największy z nich mosiężny został wykonany w pracowni Piotra Seipa w 1910 roku. Żyrandole w nawach bocznych i ambicie zostały wykonane także w 1910 roku."



Charakterystyczną cechą kościoła jest duża ilość wizerunków świętych, która zamyka się w 67 rzeźbach, płaskorzeźbach i obrazach, na frontonie kościoła, wewnątrz, w ołtarzach.


Nie wiem jak to się stało, że o tej pięknej budowli piszę dopiero w tym momencie, jednak lepiej późno niż wcale. Także serdecznie zachęcam was do zwiedzania krakowskiego Podgórza, które jest dzielnicą bardzo złożoną i atrakcyjną dla szperaczy, a szczególnie do obejrzenia, znajdującego się na jego rynku kościoła św.Józefa. Gwarantuję, że wrażenie, jakie sprawia on na żywo znacznie przekracza możliwości najlepszego nawet fotografa. Jeśli tylko pogoda dopisze sama niebawem wybiorę się na serię spacerów do tego wspaniałego miejsca, którego urok zmienia się w zależności od pory dnia i roku, ciągle jednak wywierając wielkie wrażenie i pobudzając zmysły. Nie przesadzę mówiąc, iż przenosi do innego, piękniejszego świata. 


Jeśli planujesz przyjechać do Krakowa w ramach wycieczki- zwiedź koniecznie tę okolicę; jeśli zaś mieszkasz tu, lub mieszkać zamierzasz- pewnie stanie się jednym z twoich ulubionych miejsc spacerowych.