niedziela, 30 czerwca 2013

Niespójny acz inspirujący miks estetyczny

Mam ochotę podzielić się z Wami zdjęciami, które z różnych powodów uważam za wartościowe. Jak mówi tytuł, nie będzie to zbiór spójny, jednak każde z zamieszczonych poniżej będzie mieć element wspólny, mianowicie "to coś", które mnie urzekło i spowodowało, że chcę na nie patrzeć.




1. Jim Morrison- moja pierwsza i największa muzyczna miłość. To właśnie The Doors sprawiło, że zaczęłam  szukać muzyki z którą mogłabym się utożsamiać. Oczywiście, jako nastolatka miałam okres fascynacji samym wokalistą, minął jednak, a tym co zostało jest niegasnące uwielbienie (to odpowiednie słowo) do większej części działalności tego zespołu.



2. Pałac w Mańczycach, wsi w powiecie strzelińskim. Jego obecny wygląd został ukształtowany około roku 1887 podczas przebudowy. Zbudowany został z kamienia i cegły. Dwukondygnacyjny, podpiwniczony, zbudowany na planie podkowy. Zniszczony i piękny swym posępnym, martwym, niedostępnym urokiem.




3. Zdjęcie Magdaleny Frąckowiak dla jednego z edytoriali Vouge'a. Lilia- symbol niewinności, dziewictwa, czystości, zmartwychwstania oraz oznaka królewskości, majestatu, chwały w połączeniu z wyuzdaną stylistyką zdjęcia daje zaskakujący efekt kontrastu. Czystość i rozwiązłość, królewskość i upodlenie, zmartwychwstanie i śmierć. Może idę za daleko w interpretacji tego zdjęcia, jednak tak właśnie je odbieram i dzięki temu uważam je za jedno z lepszych związanych ze współczesną modą.



4. Zdjęcie autorstwa Erwina Olafa z cyklu zatytułowanego "Fashion victim". Jest to seria bardzo odważnych, wręcz szokujących zdjęć dotyczących (a jakże) konsumpcjonizmu, z których najbardziej do gustu przypadło mi powyższe. Połączenie wysmakowanej elegancji z zakazaną nutą prezentuje się bardzo estetycznie i równie mocno inspiruje.


5. Tatuaż i gorset- dwie rzeczy, którymi się pasjonuję na jednym zdjęciu. Świetny pomysł, perfekcyjne wykonanie, zachwycający efekt. Tak dobre prace mogłabym oglądać godzinami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz