wtorek, 4 czerwca 2013

Fioletowy aksamitny underbust 20 cali Papercats

Z napisaniem recenzji czekałam do momentu zdobycia "fotografa", jednak, jako, że nikogo nie znalazłam uraczę Was pięknymi zdjęciami "z ręki" prezentującymi gorset na mnie.

Około tydzień temu na Czarnym Markcie znalazłam powyższy, wchodzący w skład limitowanej, obecnie już niedostępnej edycji z końca marca, gorset. Sprzedawała go dziewczyna, która uznała, iż jest on na nią za długi. Szczęśliwie udało mi się go zdobyć i właśnie tym faktem zamierzam się tutaj pochwalić.

Model: underbust aksamit violet XXS (20 cali)
Cena: 199 zł (nowy, kupiony w cenie sklepowej)
Underbusk: brak
Waist tape: brak
Długość przy busku oraz z tyłu: 32 cm
Szerokość busku: 3 cm
Szerokość w talii: 25 cm
Szerokość dołu: 41 cm
Każdy wymiar mnożymy razy dwa, by uzyskać obwód :)

Materiał z którego wykonano gorset to fioletowy aksamit z podkreślającymi talię gipiurowymi zdobieniami w kształcie różyczek, przy wiązaniu został obszyty czarną satyną (popieram ten zabieg, szkoda narażać aksamit na zbytnie zniszczenie).

Gorset posiada 14 fiszbin stalowych spiralnych, przy wiązaniu wyposażony został w dwie fiszbiny płaskie metalowe, zaś wiązanie gorsetowe zostało "potrójnie wzmocnione". Pojawia się tu również panel kryjący o szerokości 18 cm.






Gorset ten jest jeszcze wygodniejszy niż osławiony matowy underbust, szkoda jedynie, iż nie było mniejszego rozmiaru, gdyż w tym bez problemu jestem w stanie zasznurować się do końca i aż kusi, by dało się go docisnąć jeszcze 4 cm.  Wiedziałam jednak co kupuję, więc nie jest to w żadnym wypadku wada, szczególnie, że gorset prezentuje się naprawdę pięknie.









Miałam małe obawy co do jego długości, ponieważ mam krótki korpus, jednak okazały się być one nieuzasadnione. Szczerze mówiąc ten dłuższy wzór prezentuje się lepiej niż krótki, standardowy dla Papercats, krój. Już widzę, że będzie wyglądać pięknie z długimi spódnicami i eleganckimi bluzkami, jednak, ze względu na jego dość ozdobną formę rezerwuję go na większe wyjścia.

Poniżej prezentuję samodzielnie zrobione, a co za tym idzie, nienajlepsze, zdjęcia gorsetu na mnie, przy czym nadmieniam, że gdy tylko dorwę chętnego domownika, zamienię poniższe zdjęcia na lepsze.













5 komentarzy:

  1. ahh, jak ja się na niego czaję.. pięknie wygląda, moze taki dłuższy krój załatwiłby sprawę moich nadwrazliwych bioder..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto na niego polować, dobrze leży, opływa biodra, nie gniecie ich. Jakiś czas temu ktoś sprzedawał go na szafie.

      Usuń
  2. Gdyby kiedyś Ci się znudził i chciałabyś go sprzedać to pisz śmiało/

    502825633

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie tego nie planuję, ale w razie czego dam znać :)

      Usuń