poniedziałek, 13 maja 2013

Uriage Hyseac spf 30


Używałam tego kremu w 2011 roku. Jako, że obecnie nie mogłam go dostać w żadnej aptece, a koszty zamówienia internetowego były niekorzystne, obecnie stosuję inny filtr, wiem jednak, że Hyseac cieszy się dużą popularnością wśród posiadaczek cer tłustych i trądzikowych. Od razu dodam, że jest to popularność zasłużona, a zanim i Ty, czytelniczko, skusisz się na niego, przeczytaj proszę poniższy opis.

SKŁAD
Aqua, Dicaprylyl Carbonate, Uriage Thermal Spring Water, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, Butylmethoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Triazone, Octocrylene, Nylon-12, Glycerin, Cyclopentasiloxane, Butylene Glycol, Decyl Glucoside, C20-22 Alkyl Phosphate, Cyclohexasiloxane, C20-22 Alcohols, Phenoxyethanol, Brassica Campestris, Xanthan Gum, Fragrance, Benzoic Acid, Tetrasodium EDTA, Tocopheryl Acetate, Tricontanyl PVP, O-Cymen-5-Ol, Propylene Glycol, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Polyquaternium-51, Lecithin, Hydrolyzed Wheat Protein, Caprylyl Glycol, Hexylene Glycol, Epilobium Angustifolium, Sodium Metabisulfite

POJEMNOŚĆ I KOSZT
51 zł/50 ml (często jednak apteki ustalają cenę tego kremu na ponad 60, a nawet 70 zł)

OPIS PRODUCENTA
Fluid przeciwsłoneczny do skóry trądzikowej SPF 30, przeznaczony do skóry tłustej, wymagającej ochrony przed promieniowaniem UVA-UVB. Starannie dobrane filtry (Tinsorb M) i substancje aktywne zapewniają efekt matujący oraz właściwy poziom nawilżenia. Skuteczność produktu potwierdzona w badaniach klinicznych.
Deklarowana ochrona UVA/UVB jest osiągana przy ilości filtra 2 mg/1 cm2 skóry (czyli minimum 1-1,25 ml na samą twarz; 1,5-1,8 ml na twarz i szyję; ok. 30 ml na całe ciało).

DZIAŁANIE
Po pierwsze, krem ten nie zapewnia efektu matującego skórę, przeciwnie, nabłyszcza ją na dość umiarkowanym, ale widocznym poziomie. Ochrona przeciwsłoneczna jest dobra, bardzo skutecznie ogranicza opalanie skóry. Mimo, że miałam filtr 30, nic a nic się nie opaliłam, co jest warte uwagi. Po drugie, krem ten bieli skórę, co nie stanowiło dla mnie dużej przeszkody, jako, że z natury jestem posiadaczką jasnej karnacji (nie było to bardzo widoczne), jednak osobom o ciemniejszej skórze efekt ten może nie odpowiadać. Krem nie zapycha, wydaje się, że leczy istniejące stany zapalne, jest wydajny, jedna tubka starczyła mi na około 4 miesiące codziennego używania. 
Do jego największej wady zaliczam cenę, szczególnie, że, jak wspomniałam powyżej, wiele aptek dodatkowo ją podnosi, jednak jeśli ktoś jest chętny i bez uszczerbku może wydać 50-70 zł na krem przeciwsłoneczny, uważam, że warto wypróbować Uriage Hyseac spf 30. Obecnie stosuję Solecrin z Iwostinu i jeśli po dłuższym stosowaniu okaże się tak dobry jak obecnie, nie powrócę już do filtra marki Uriage, z czego  na pewno ucieszy się mój portfel.

HYSEAC spf 30 jest obiektywnie dobrym kremem, który warto wypróbować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz