niedziela, 7 lipca 2013

Green Lace PaperCats 18,5"

Po długim oczekiwaniu wreszcie na stronie PaperCats pojawił się, wykonany z zielonego atłasu overbust, który niezwłocznie kupiłam. Opinii na jego temat było bardzo mało, zdjęć jeszcze mniej, postanowiłam więc o nim napisać, by zainteresowane nim osoby miały okazję przekonać się o jego rzeczywistym wyglądzie.

Marka: PaperCats
Model: Green Lace
Cena: 146 zł
Rozmiar: XXXS
Materiał: zielony atłas, z przodu ozdobna koronka oraz zdobienia wykonane z czarnej taśmy gipiurowej
Fiszbiny: Stalowe spiralne, w ilości 12 sztuk, zaś przy wiązaniu z tyłu dwie fiszbiny stalowe płaskie
Panel kryjący: Obecny, o szerokości 16 cm
Underbusk: Obecny, o szerokości 3 cm
Długość przodu: 42 cm
Długość tyłu: 32 cm
Szerokość busku: 3 cm (każdy wymiar, począwszy od tego, mnożymy razy dwa)
Szerokość w talii: 23 cm
Szerokość w biuście: 34 cm
Szerokość w biodrach: 38 cm
Waist tape: brak










Pod względem wykonania gorset jest jak najbardziej w porządku, według mnie do minusów można zaliczyć jedynie "rozjeżdżanie się" materiału na dole gorsetu, spowodowane zbyt krótką bryklą, a także brak taśmy w talii, przez co jest on narażony na zbytnie rozciągnięcie się. Lamówka jest estetycznie przyszyta, koronka oraz gipiura przyszyte są równo.


Busk, jak to w gorsetach tej marki, jest miękki, "falujący", przez co dość niewygodnie się go zapina, jednak możliwe, że wynika to z mojego braku doświadczenia z overbustami, ponieważ do tej pory posiadałam jedynie underbusty. Koronka jest inna niż na zdjęciu sklepowym, przez co podoba mi się bardziej, jednak uważam, iż sklep powinien poinformować klientów o tej zmianie, ponieważ nie każdemu musi ona odpowiadać. Kolor gorsetu moim zdaniem jest zgodny ze zdjęciami sklepowymi, wszystko zależy od światła w jakim robimy fotografie, i tak, przy zdjęciu z "fleszem" odcień prezentuje się całkowicie inaczej niż na zdjęciu robionym bez lampy błyskowej. Z miejsca mówię, iż na żywo wygląda tak, jak na zdjęciach bez lampy, z uwagi na materiał z którego jest wykonany, mieni się w zależności od naświetlenia. O ile nie lubię tandetnego, "weselnego" efektu, który w moim mniemaniu jest jednoznaczny z błyskiem satyny, ten gorset prezentuje się elegancko. Najwyraźniej dobry projekt jest w stanie obronić każdy materiał. Wymiar gorsetu w biuście po całkowitym zasznurowaniu nie nastawiał mnie optymistycznie, jednak obawy okazały się być bezpodstawne. U jego góry znajdują się miseczki, przez co biust nie jest spłaszczony, zgnieciony, wypchany, lecz prezentuje się całkowicie normalnie.








 Nie byłam pewna wyprofilowania, ponieważ widząc nieliczne zdjęcia tego modelu z serii sprzed dwóch lat, zaobserwowałam, że efekt jaki dawał był podobny do gorsetów z plastikowymi fiszbinami, choć może była to wina źle dobranych rozmiarów. W każdym razie egzemplarz, który posiadam jest dobrze wyprofilowany, pięknie zaznacza talię, nie ma mowy o efekcie tuby. Co do wygody, jest nawet większa niż wypadku underbustów, możliwe, że za sprawą lepszego trzymania kręgosłupa ( na całej jego długości).

 Bardzo podoba mi się wstawienie przy wiązaniu płaskich fiszbin, dzięki czemu zapewniona jest większa stabilność gorsetu, sznurowanie jest jeszcze łatwiejsze, zaś wygoda większa. Dzięki temu zabiegowi nie pojawia się również, widoczny w przypadku sznurowania na przykład matowego underbusta, specyficzny i dość ciężki do całkowitego zniwelowania kształt "()".

Na razie nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat trwałości, jednak z uwagi na ozdobną formę gorsetu nie zamierzam nosić go na co dzień, liczę więc, że posłuży mi przez długi czas. Jestem zadowolona z zakupu, czuję się w nim dobrze, wygodnie, a ryzykowne połączenie zieleni z blond włosami wygląda w tym wypadku po prostu ładnie. Udany zakup.



Proszę zwrócić uwagę na koronkę na tym i kolejnym zdjęciu.


Coś mi się tutaj przekrzywiło, nie widziałam tego podczas robienia zdjęcia. Muszę nauczyć się pozować, a póki co, nie zwracajcie uwagi.









9 komentarzy:

  1. Szkoda że jest to atłas :( bo przy mojej współpracy z atłasem to nawet wyczyszczenie gorsetu /tkaniny wodą zwykłą zostawiało plamy ;/ . Szkoda że nawet nie zwiększyli ceny o te 10-20 zł ale za to by mogli dać satynę bawełnianą :) która o wiele lepiej się sprawuje.

    Gorset przepięknie się prezentuje na Tobie, jednak te czarne ozdoby :) bym dodała na każdym połączeniu części :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście prezentowałby się jeszcze lepiej gdyby ozdoby były rozmieszczone jak mówisz, jednak jestem z niego w pełni zadowolona. Dobra jakość w przystępnej cenie, jedynie czego mi brakuje to taśma wzmacniająca.

      Usuń
  2. Dziekuje Ci serdecznie za mily komentarz:) własnie buszuje po Twoim blogu... niezłe cudo z tego gorsetu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co ;)
      Tak, ten gorset ma doskonały stosunek ceny do jakości, jeśli będziesz chciała kiedyś się w jakiś zaopatrzyć polecam właśnie PaperCats.
      Na dniach pojawią się u mnie zaległe recenzje dwóch innych gorsetów o odmiennych krojach.

      Usuń
  3. Prawda, szkoda, ze nie jest z innego materiału :\. Zamierzam kupić ten gorset i teraz szukam zdjęć spoza ich sklepu. Napisałaś, ze uczysz się pozować :). Mam dwie rady:
    1. Kiedy pozujesz, nie chowaj rąk za plecami bo optycznie powiększa to ramiona.
    2. Staraj robić się zdjęcia w naturalnym świetle, w dzień w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Lampa odbija się na materiale, a żółte ciemne światło z żarówki psuje kolor.
    Bardzo ładnie w nim wyglądasz (XXXS! Zazdroszczę drobnej budowy ciała). Ja osobiście boję się kupić tak mały rozmiar. Przymierzam się do XS albo XXS.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za rady :)
      Co do rozmiaru, z overbustami zawsze największy problem leży w nieszczęsnym dopasowaniu do biustu, przez które zastanawiałam się, czy nie wziąć gorsetu rozmiar większego. XXXS, które tu opisałam jest na granicy dopuszczalności pod względem ułożenia biustu. Wygląda i układa się dobrze, ale centymetr-dwa mniej, a biust nie mieściłby się w miseczkach.

      Usuń
    2. Z internetowych sklepów polecam jeszcze Rebel Madness, od których również posiadam gorset (military underbust, został opisany na tym blogu). Gorsety od RM są mocniej wyprofilowane i sztywniejsze od tych z papercats, przez co rozchadzanie ich trwa dłużej, jednak efekt jest tego wart, ponieważ, przynajmniej w moim przypadku przerasta papercatsowe gorsety.

      Widzę, że wczoraj papercats wypuściło nową serię underbustów longline, może akurat Ci podpasują, ponieważ longline'y dobrze wyglądają na trochę mocniej zbudowanych osobach. Koty rozchadzają się łatwiej niż Rebele, zdaniem wielu osób są również wygodniejsze (w moim wypadku szala przechyla się raz na jedną, raz na drugą stronę).

      Oczywiście najlepszym wyjściem jest zawsze zamówienie gorsetu u gorseciarki, ponieważ wtedy masz gwarancję produktu idealnie dopasowanego do Twoich potrzeb. Co prawda idzie za tym cena, jednak nie jest ona aż tak wysoka, jak mogłoby się wydawać. Rozmawiałam ze wspaniałą Paliną z corsetry&romance ( https://www.facebook.com/CorsetryRomance?fref=ts ) i koszt uszycia underbusta w wersji podstawowej wynosi u niej dokładnie 250 zł. Cena rośnie w zależności od stopnia skomplikowania projektu i ilości dodatków/ozdób. W tym momencie Palina posiada wiele zamówień, dlatego jeśli zdecydujesz się na tę formę zdobycia gorsetu, polecam Ci napisanie do niej w miarę szybko :)

      Miło mi, że Ci się podoba
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Bałam się Rebel Madness bo nie znam tej firmy ale teraz z chęcią skorzystam z ich usług.
    Najbardziej przekonuję mnie zamówienia gorsetu u Paliny. Widziałam kiedyś jeden jej produkt i przyznam, że jest piękny i solidny. Najbardziej kusi mnie tutaj możliwość decydowania o wyglądzie gorsetu.
    Bardzo jestem Ci wdzięczna za wysiłek, który włożyłaś odpowiadając na moje pytanie :). Z przyjemnością będę polecać Twój blog innym zainteresowanym.
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się mój blog :) Staram się go prowadzić jak najlepiej, cały czas ucząc się i poprawiając jakość notek.
      Miłego, trzymaj się :)

      Usuń